U Pana Boga za piecem. 1998. 7,1 72 342 oceny. 5,4 8 ocen krytyków. dodaj film dodaj serial dodaj grę . Premiery filmowe: Gra o wszystko; I tak cię kocham; Film kręcono w Sokółce, Supraślu, Białymstoku, Janowie, Królowym Moście i starej szosie z Białegostoku do Bobrownik (Polska). Początkowo planowano umieścić miejsce akcji w okolicach Przemyśla. Film "U Pana Boga za piecem" wpisał się złotymi głoskami w historii polskiej kinematografii. Film z 1998 roku zna prawie każdy, choć nie każdy wie, że sceny do 14 listopada 2023, 6:00 Kilka dni temu media obiegła informacja, że Jacek Bromski nakręci kolejny film z cyklu “U Pana Boga…”. Na ekranie znów zobaczymy plejadę popularnych i lubianych aktorów. W filmie wystąpią m.in. ksiądz, czyli Krzysztof Dzierma i komendant, w którego postać wciela się Andrzej Beya – Zaborski. Jak zapowiedziano, czwarta . Program TV Stacje Magazyn Ocena komedia Polska 1998, 100 min Film "U Pana Boga za piecem" to pełna uroku polska komedia, która stanowi pierwszą część trylogii Jacka Bromskiego opowiadającej o życiu w sielskim podlaskim miasteczku. Podczas FPFF w Gdyni film nagrodzono za reżyserię, scenariusz i rolę Andrzeja Zaborskiego. Marusia (Ira Łaczina) jest młodą ładną Rosjanką. Przyjeżdża ona do Polski autobusem, którym podróżują drobni handlarze. Zaraz po przekroczeniu granicy pojazd zostaje zatrzymany, a jego pasażerowie okradzeni przez pobierających haracz bandytów dowodzonych przez bezwzględnego Gruzina (Władimir Abramuszkin). Większość poszkodowanych nie chce zawiadamiać o zajściu policji. Tylko Marusia składa skargę i jako jedyny świadek przestępstwa zostaje zatrzymana w spokojnym przygranicznym miasteczku noszącym nazwę Królowy Most. Miejscowy proboszcz (Krzysztof Dzierma), który bacznym okiem dogląda wszelkich spraw w okolicy, umieszcza odważną dziewczynę w domu organisty Witka (Jan Wieczorkowski), marzącego o wyjeździe z prowincjonalnego Królowego Mostu. Dziewczyna od początku podoba się młodemu mężczyźnie, ale przezorny ksiądz nie daje parze okazji, by zostali sami. Niebawem wychodzi na jaw, że Marusia ma piękny głos. Księdzu bardzo zależy na tym, by zaśpiewała "Ave Maria" w dniu ślubu córki burmistrza. Urocza cudzoziemka myśli jednak przede wszystkim o odzyskaniu gotówki i z irytacją obserwuje opieszałość policji. Jednocześnie niespieszne, sielskie życie na prowincji coraz bardziej jej się podoba. Co więcej, uświadamia sobie, że Witek nie jest jej obojętny. Młody bohater "U Pana Boga za piecem" również jest zakochany w młodej Rosjance, lecz wrodzona nieśmiałość, a także przekorne usposobienie przeszkadzają mu w zrobieniu pierwszego kroku. Jacek Bromski Ira Łaczina (Marusia), Jan Wieczorkowski (Witek), Andrzej Zaborski (Henryk, komisarz policji), Krzysztof Dzierma (proboszcz), Artur Krajewski (Sławek "Rudy"), Alicja Bach (gospodyni księdza proboszcza), Iwona Szczęsna (Jola, córka burmistrza, narzeczona "Rudego"), Eliza Krasicka (Jadzia, żona komisarza), Anna Janowska (Tania), Małgorzata Płońska (żona burmistrza) Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj. Film zaczyna się niczym kryminał. Do Polski z Białorusi wjeżdża stary autobus, który zaraz za granicą zostaje napadnięty, a pasażerowie okradzeni. Jedną z ofiar jest młoda dziewczyna Marusia, która postanawia nie odpuszczać bandytom. Trafia do Królowego Mostu, gdzie pod wpływem okoliczności zostaje wśród lokalnej społeczności mieszkańców Królowego Mostu – tak zaczyna się wspaniała historia „U Pana Boga za piecem”, która 20 lat temu zachwyciła całą Polskę. Jacek Bromski – reżyser zaadoptował scenariusz Tadeusza Chmielewskiego, gdzie miejsce akcji toczyło się gdzie indziej, a bohaterowie różnili się od tych, których widzieliśmy na ekranach. Decyzja reżysera okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż film tak zachwycił, że doczekał się kolejnych dwóch części i serialu w TVP. – Czytając pamiętniki Marii Dąbrowskiej natknąłem się na refleksję dotyczącą jakiejś wizyty w małym miasteczku, jakiejś kolacji w towarzystwie lekarza, proboszcza i aptekarza: „Jakaż ta prowincja duchowo samowystarczalna, jak właściwie ona nas do niczego nie potrzebuje…”. Pomyślałem sobie, że jeśli mamy gdzieś szukać jakichś wartości, o których w mieście dawno zapomnieliśmy, to właśnie w prowincjonalnym miasteczku na Białostocczyźnie” – powiedział w wywiadzie reżyser filmu Jacek Bromski. U Pana Boga za piecem było pewnym eksperymentem. Akcja toczyła się na prowincji, występowali nieznani szerzej aktorzy Białostockiego Teatru Lalek i… ukazanie magii Podlasia zadziałało. W 1997 roku, gdy film kręcono, a w lokalnej prasie ukazały się ogłoszenia o castingu do filmu. Producenci szukali statystów. Pod Białostockim Teatrem Lalek, gdzie przeprowadzono casting ustawiły się tłumy. Nie wszyscy otrzymali szansę, ale osoby które ją dostały mogły poczuć na własnej skórze jak wielką harówką jest tworzenie filmu. Zdjęcia ze statystami nagrywano między innymi w lesie pod Sokółką (scena napadu na autobus), a także w dyskotece Panderoza w Janowie, na bazarze w Białymstoku oraz samej Sokółce – w kościele (scena ślubu). Wyjazd na plan odbył się w zasadzie jeszcze w nocy, tak by bladym świtem statyści wraz z aktorami mogli już kręcić sceny. Każdą z nich powtarzano wielokrotnie. My po 20 latach postanowiliśmy jeszcze raz odwiedzić miejsca, w których nagrywano film. Naprawdę wiele się zmieniło! Akcja toczyła się głównie w Sokółce – obok kościoła, ale też w Wierzchlesiu oraz w tytułowym Królowym Moście, gdzie do nazwy, przy pomocy magii kina dobudowano nieistniejące w rzeczywistości miasteczko. Poniżej zdjęcia przedstawiające kadry z filmu oraz dzisiejszą próbę odwzorowania kadrów sprzed lat. kadry pochodzą z filmu U Pana Boga za piecem – dystrybucja: Vision Reżyseria: Jacek Bromski, scenariusz: Tadeusz Chmielewski (pseudonim Zofia Miller), adaptacja scenariusza: Jacek Bromski, zdjęcia: Ryszard Lenczewski Produkcja: Telewizja Polska – Telewizyjna Agencja Produkcji Teatralnej i Filmowej, Studio Filmowe Oko. Dystrybucja: Vision. Premiera: 13 listopada 1998. Nawigacja wpisu 2/62 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze fot. Andrzej ZgietPoprzednieNastępne Perypetie mieszkańców fikcyjnego Królowego Mostu w filmie "U Pana Boga za piecem" doczekały się później jeszcze dwóch kinowych ekranizacji ("U Pana Boga w ogródku" i "U Pana Boga za miedzą") i serialu opartego na drugiej części sagi. Nie było ich tak łatwo nakręcić, bo reżyserowi z trudem szło przekonywanie białostockich samorządów do wsparcia. Zobacz równieżPolecamy Jacek Bromski kręci w województwie podlaskim kolejny film z cyklu „U Pana Boga…”. Na ekranie znowu zobaczymy plejadę popularnych i lubianych aktorów z Białostockiego Teatru Lalek. W filmie wystąpią ksiądz, czyli Krzysztof Dzierma i komendant Andrzej Beya Zaborski. Jakie historie kryją się za pięknymi, białostockimi muralami? Znowu będzie można podziwiać uroki Podlaskiego w pełnej krasie. Poczuć spokój i wczuć się a atmosferę życia na Podlasiu. W produkcji pojawi się 150 aktorów. Nowy odcinek ma nosić tytuł „U pana Boga w Królowym Moście”. Jacek Bromski nakręci pełnometrażowy film oraz 10-odcinkowy serial. Wcześniejsze części filmu kręcono w Królowym Moście, Supraślu i Tykocinie. Aktorzy z sagi U Pana Boga są bardzo popularni. Zobacz Krzysztofa Dziermę – księdza na Pikniku Rolniczym w Krzyżewie, który opowiada o swojej essay helper pasji pszczelarstwa. Red. OKO Fot. Podlaskie archiwum

supraśl film u pana boga za piecem